Najnowsze wpisy, strona 45


lip 11 2003 pogrążona w smutku
Komentarze: 3

Nie wiedziałam o czym napisać notkę, aż stało się nieoczekiwanie sam temat przyszedł. Rozmowa ze znajomą na GG. Chciałam jej zrobić prezent, coś wysłać, paczka już gotowa zapakowana, koperta zaadresowana, zabezpiczona. A ona odpowiada mi , że nie chce, tak wpłyneło to na mój smutaskowy dzionek tzn jego resztę. nie wiem czy kiedykolwiek ktoś będzie cieszył sie z mego istnienia, moich poczynań, smutna do końca życia z przebłyskami radości- nie to chyba nie możliwe. Nawet wiara w Boga nie jest w stanie mnie zmienić, chlip chlip chlip

blog_agusi : :
lip 07 2003 zła smutna chora
Komentarze: 1

Zła, smutna i chora to trzy przymiotniki opisujące mój stan, położenie w którym się znajduję. Zła i smutna z powodu obecnej sytuacji rodzinnej, nie najlepszej :( Chora ech kto wie może zybko przejdzie :)  

Dzisiejszej nocy też miałam sen, okropny zresztą. OIsoby biorące udział to: ja mój brat i koleżanka Kasia. Piękny słoneczny czerwcowy dzień. Godzina 11 przed południem wsiadamy do naszego auta, i jedzie prosto przed siebie, naszym celem podróży był dom odwykowy, od  narkotyków, a w nim jedna z dzewcza mojego brata koleżanka korespondencyjna znajoma :) nie wiem po co, na co, jak i dlaczego gdy mieliśmy już wyjeżdzać ja powiedziałam zostaje...... i zostałam mieszkałąm razem z dzewczętami, no..... i nie wiem co by mi się dalej przyśniło bo znó mnie brat obudził. Czy ja już nie będę miała nigdy przyjemnoych ciekawych snów...? ame koszmary mi się śnią...Jak temu zaradzić...?

blog_agusi : :
lip 04 2003 sny
Komentarze: 0

Dzisiaj miałam sen jak byłam w zakonie, nie opisuję go bo mam już dośćprzypominania sobie snów, ja nie chce żeby mi się śniły, a wczoraj miałam jak byłam razem z zespołem ICH TROJE, na jakiejśc wycieczce znaliśmy sie się od zawsze od kąd tylko pamietam ech a ja ich nie nawidzę :()

blog_agusi : :
cze 30 2003 zobacz sam(a)
Komentarze: 1

SNY AGNIESZKI

 

Od dwóch dni mam nocne sny, hehe zrymowało się. Z nocy 28 na 29 czerwca : Pierwszego zbytnio nie pamiętam, ale był to mój pierwszy raz.... ech tak swój pierwszy raz przeżyłam podczas snu. Wiem, że to dziwnie brzmi ja, (która planuję wstąpić do zakonu), ale tak niestety było. Pamiętam tylko tyle, że byłam na basenie, poszłam się przebrać, w tej przebieralni było jak w pokoju jakiegoś mieszkania, w lewym rogu stała szafka a na niej czajnik bezprzewodowy, po przeciwnej stronie stała ława i kanapa narożnikowa. Na niej siedział ratownik (w śnie miał na imię Edek) – czy to jakaś zbieżność imienia? Nie wiem.... . Najpierw zapytał jak mam na imię, porozmawialiśmy o szkole, o jego pracy, kiedy zdobył uprawnienia ratownicze itp. Czysta zwykła w świecie rozmowa, przysunął się do mnie objął mnie i w tym momencie weszła jakaś pani.... dalej już nie pamiętam jak się potoczyły moje losy, ona wyszła i .......urwał mi się film, dopiero gdy weszła drugi raz powiedziała „nie przeszkadzajcie sobie” i łóżko było rozłożone my na nim, a na stole zaparzona kawa. Ech jak zrozumieć ten sen....?

 

Z nocy 29 na 30 czerwca : Dzisiejszy sen był zupełnie innym od poprzedniego. Jego akcja rozgrywała się u mnie w domu. Są wakacje, do mojego domu przyjechała Japonka, ja wiem z wyglądu około 16 lat miała. Miała spędzić ten czas z nami zapoznać nas ze swoją kulturą a my z naszą. Ja z bratem bardzo ją polubiłyśmy, miała na imię z tłumaczenia coś od Jessica, ale dokładnie nikt nie wiedział jak to wypowiadać. Rozmawialiśmy w języku angielskim brat był dla nas tłumaczem, aż do momentu gdy ona chciała wyjść na spacer po naszym mieście. Wszystko było by w porządku, ale była w swoim narodowym stroju kimonie. Ludzie nas mijający głupio się patrzyli – mówili: Japonka w..... . Gdy wracaliśmy ze spaceru, na klatce schodowej mijała nas moja sąsiadka też cos zaczęła mamrotać odnośnie Jessicy, ale ona nie zrozumiała. Dochodziła godzina 14.30 gdy mój tato wszedł do domu, wszyscy całą rodziną zasiedliśmy do obiadu, w stołowym pokoju oczywiście z Jessicą. Umiała jeść tak jak my Polacy bez pałeczek, opowiadała nam, że jej pradziadkowie byli Polakami i że miała ich okazję poznać, być u nich, dlatego też chciała wrócić do Polski chodź na trochę. Co mnie zaskoczyło w tym jakże dziwnym śnie, wystrój pokoju stołowego, meble w nim były całkiem inaczej poustawiane niż jest to teraz. I tez jakże dziwaczny sen przerwał mój brat gdy mnie obudził, żebym wyszła z psem. A ten co mógł oznaczać............?

blog_agusi : :
cze 24 2003 Ludzie ludziom zgotowali ten los
Komentarze: 2

Wiem, że dzisiaj jest już wtorek, ale nie miałam ani ochoty, ani możliwości napisania notki, mój stan psychiczny jest nie do opisnia, psychika iduch podupada :(. W sobotę w domu była afera, która została spowodowana jak zwykle przez moją mamę, która była pod wpływem niemałej ilości alkoholu. Nie wiem co ją napadło, ale otworzyła moją szafę i wywaliła mi wszystkie moje ubrania, mówiąc wyność się z tąd, miała na myśli z domu. Zrobiło mi się bardzo smutno i przykro, coraz bardziej zaczynam wierzyć w słowa, żę nie jestem ich dzieckiem :( Afera trwala cały dzień i jeszcze trwa :( Wszyscy mają do mnie jakieś "ale", a ja poprostu czuję coraz bardziej że jestem w tym domu intruzem, a co za tym idzie spełniają się moje podejrzenia - wszystko dla mojego ex bratabo jest ich synem...-a ja?

blog_agusi : :