Archiwum styczeń 2005


sty 27 2005 przemyślenia
Komentarze: 3

Od kilku dni w naszej parafii jakoś się pusto zrobiło. Księża wikariusze wyjechali na ferie, suszowa po stokach, a nasz proboszcz rozchorował się. Dzisiaj w ramach dobrych uczynków poszłam do apteki wykupić mu lekarstwa. Codzienna obecność na Mszy Świętej sprawia, że w mojej duszy zagościł spokój, miałam strasznego doła, i myślałam, że tak już będzie zawsze, ale codzienna Eucharystia sprawia, że w mojej duszy cos się zmienia. Są chwile, w których bardzo potrzebuję obecności kogoś mi bliskiego np. mojego kierownika, ale ona teraz nie ma dla mnie czasu, to boli… Staram się jakoś radzić sama, ale po prostu natłok myśli, nie pozwala mi poprawnie funkcjonować …

blog_agusi : :
sty 22 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

"  ALBOWIEM ZAPŁATĄ ZA GRZECH JEST ŚMIERĆ, A ŁASKA PRZEZ BOGA DANA

TO ŻYCIE WIECZNE W CHRYSTUSIE JEZUSIE, PANU NASZYM
/Rz 6,23/ "

blog_agusi : :
sty 13 2005 W życiu nic nie jest czarno – białe....
Komentarze: 2

 Jest czarne albo białe, u mnie czarne z białymi przejaśnieniami, których jest bardzo mało. Wczoraj spotkały mnie nie miłe sytuacje, cały wieczór myślałam o tym, co mi się przydarzyło, po spotkaniu opłatkowym scholi. Byłam na Mszy Świętej wieczornej, na której moja schola śpiewała, ale ja po tym, co mi się akurat przydarzyło nie byłam w stanie skupić się na śpiewaniu. W mojej głowie wciąż kłębiły się myśli na temat mojego dotychczasowego życia i tego, co w najbliższych dniach mnie czeka. Po Mszy Świętej, poszliśmy na salkę, gdzie odbywają się nasze próby, na spotkanie opłatkowe. Wchodząc na plebanię spotkałam moją znajomą, z którą zamieniłam kilka słów. W czasie naszej rozmowy przechodził obok ksiądz proboszcz, i poprosił mnie abym porozmawiałam z nim, bo zauważył, że na Mszy byłam jakaś taka smutna, nie wiedziałam, że po mnie to widać, bo zazwyczaj kryję mój stan wewnętrzny na zewnątrz, tym razem się nie udało. Rozmowa była długa, po niej zeszliśmy na salkę, i proboszcz powiedział, że Ewangelię ja przeczytam, bo on ma niedyspozycję głosową i podał mi psałterz, ja nie lubię a raczej można powiedzieć, że akurat w tym gronie wstydzę się, … jeśli chodzi o Msze Święte- lubię odczytywać nauki. Nie wypadało odmówić proboszczowi. Do tego wszystkiego trochę mi smutno, bo 22 stycznia, tuż po moich imieninach, jest dzień skupienia, ale ja nie mogę z różnych powodów n niego pojechać, a tak się chciałam spotkać z moimi znajomymi i z siostrami

blog_agusi : :
sty 08 2005 humor do kitu
Komentarze: 1

Wczoraj w moim bloku była kolęda. Umówiona byłam z ks. Proboszczem, aby na mój blok wydelegował ks.Adama, bo chciałam z nim poważnie porozmawiać. Rano po godzinie 9 wyszłam na dwór z moim psem, i przy okazji zobaczyć czy faktycznie ks.Adam chodzi u mnie w bloku okazało się ze ks.Robert byłam zawiedziona. Już około godziny 14 z minutami skończył nasz blok, a ks.Adam o 18.30. Księdza po kolędzie przyjmowałam sama, a to, dlatego, że rodzice byli w pracy, a mojego brata wygoniłam, bo, po co miały się z księdzem pokłócić, to dwaj przeciwnicy. Po kolędzie poszłam do bloku, w którym chodził, ks.Adama, pogadać trochę z ministrantami i zaprosić księdza do mnie na herbatę, ale nie miał czasu, bo bardzo wolno mu to wszystko szło. Wieczorem byłam na próbie scholi.

Wszystko się wali na łeb na szyję, nic nie mogę wyjaśnić, z księdzem się posprzeczałam w przelocie....

blog_agusi : :
sty 04 2005 tak o nasz piszą
Komentarze: 0

W sobotni wieczór, w spotkaniu opłatkowym uczestniczyły osoby zrzeszone w Zawierciańskim Stowarzyszeniu Trzeźwościowym "Przystań", ich rodziny i zaproszeni goście. Tradycyjnie wspólną kolację i składanie sobie życzeń poprzedziła Msza Święta, którą celebrowali: ks. prałat Zenon Gajda, proboszcz parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu oraz ks. Bronisław Gawron, duszpasterz ruchu trzeźwościowego.

W rodzinną atmosferę wprawiły już wszystkich wspólne przygotowania świątecznej kolacji, z zachowaniem rytuałów towarzyszących Wigilii Bożego Narodzenia. Życzenia pomyślności, nadziei, wytrwałości i cierpliwości w życiu uczestnicy kolacji wysłuchali od zaproszonych gości, m.in.: poseł Marii Gajeckiej-Bożek, Witolda Grima, zastępcy prezydenta miasta, Haliny Bulskiej-Sobusik pełnomocnika Prezydenta Miasta ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Ksiądz Gawron przygrywając na gitarze, intonował na życzenie najpiękniejsze kolędy. Członkowie Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ufundowali paczki dla wszystkich dzieci, a te z kolei wręczyły swoim przyjaciołom gwiazdę betlejemską. To nie jedyny, ale na pewno szczególny moment w roku, kiedy widać, jak serdeczne więzi łączą osoby leczące się, współuzależnione, ich rodziny i przyjaciół, którzy nie szczędzą pomocy, na co dzień.

Artykuł pochodzi ze strony Miejskiego Ośrodka Kultury w moim mieście

blog_agusi : :