Wczoraj przyszedł na Świat Nasz Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan ….
Kolacja wigilijna rozpoczęła się o godzinie 18, a o 16.00 poszłam do babci, żeby z nią posiedzieć, ona od kilku lat już nie przychodzi na wspólną kolację. Z kolacji przyszłam, o 21, bo musiałam się przygotować na opłatek Oazowy, który rozpoczęliśmy odczytaniem Ewangelii według Ewangelisty Łukasza. Połamaliśmy się opłatkiem, i o godzinie 22.20 musiałam zejść do salek katechetycznych na próbę scholi przed śpiewem kolęda na pasterce. Na zegarze wybiła 23, montaż słowno muzyczny rozpoczęty. Oaza, chór, do którego należą osoby dorosłe, i my jako schola, wprowadziliśmy jeszcze wtedy mała liczbę parafian w stan takiego wewnętrznego wyciszenia. Godzina 23.40 Kościół już jest pełny, wykonaliśmy ze scholą kolędę „Jezus malusieńki” a po niej zapaliliśmy świecie i w przyciemnionym Kościele, zabrzmiały dźwięki kolędy autorstwa naszego opiekuna „W żłóbku na sianie”. Tuż po tym krótkim utworze, rozpoczęła się pasterka.
Na pasterce też było zupełnie inaczej, jak co roku, pierwsza pasterka, z naszym nowym księdzem proboszczem. Ewangelia, po niej kazanie, w końcu nie o pieniądzach, bo takie mówił prałat korzystając z okazji, że Kościół jest pełen wiernych. Podczas kazania z moich oczu popłynęły łzy, i w tym czasie też upewniłam się, że moim powołaniem jest życie zakonne. Ta maleńka nowo narodzona Dziecina Boża, obdarowuje nas nowymi łaskami na ten nadchodzący Nowy 2005 rok. Życzę wszystkim, aby ten maleńki Jezus, czuwał nad Waszym życiem, i obdarowywał Was tym wszystkim, czego właśnie potrzebować będziecie.
W dzień Bożego Narodzenia, w naszej parafii imieniny obchodził ksiądz Wikariusz Adam, a nie tak dawno, bo 22.12.2004 ksiądz proboszcz Zenon. Właśnie z tej okazji wyznaczone zostały dwie delegacje trzyosobowe, do wręczenia im kwiatów i złożenia życzeń. Ja zostałam wytypowana do delegacji, która miała życzyć księdzu Adamowi., wtajemniczeni się zorientują co mam na myśli…
Po złożeniu życzeń, zrobiliśmy sobie zdjęcie grupowe scholi na tle stajenki. To nasza pierwsza fotografia w tym składzie i naszych nowych strojach, które zafundował nam ksiądz proboszcz. W tym roku też po raz pierwszy mieliśmy żłobek przed Kościołem, i jak już wspominam o tym, co proboszcz robi dla naszej parafii należy też wspomnieć o:
Duszpasterstwie studentów
Spotkaniach z młodzieżą, w każdym dniu rekolekcji parafialnych z profesorem Niemcem
Mszy Św. odprawianej po łacinie w każdą trzecią niedzielę miesiąca
i wielu innych nowych przedsięwzięciach naszego księdza proboszcza