Najnowsze wpisy, strona 23


mar 12 2005 służmy swoim życiem
Komentarze: 0

Dzisiejszy dzień, jest dla mnie dniem, w którym zastanawiam się, nad tym, czym jest powołanie i służba. Doszłam do wniosku, wysłuchując kazania, którego uwaga skupiła się głównie na tych dwóch „problemach”, że powołanie to nie tylko, życie w zakonie, kapłaństwie czy małżeństwie. My wszyscy jesteśmy powołani, każdy do innej służby, jedni do służby muzycznej, inni zaś do pomocy biednym, można by tu wyliczać nasze powołania. Wiem jedno, że każdy chrześcijanin, jest powołany do głoszenia słowa, o Jezusie, nie tylko poprzez ewangelizowanie wśród osób niewierzących, ale również, poprzez wzorowe przykładne życie. My wszyscy jesteśmy powołani, naszym największym i najważniejszym „punktem” życia ziemskiego pośród świata jest dążenie abyśmy wszyscy byli zbawieni, poprzez zasiewanie ziarna, którym jest prawda o Jezusie wśród narodów. My pełnimy swego rodzaju służbę, która Bóg dał nam, czyli nas do niej powołał, jesteśmy Jego sługami. Jest wiele sposobów służenia, dla jednych służbą będzie wytarcie tablicy, dla innego zaś pomoc komuś starszemu, a dla jeszcze innego uśmiech. Każdy z nas ma prawo do wyrażenia swojego zdania na temat służby, nie wstydźmy się tego, dlatego proszę Was abyście napisali, co o tym sądzicie w komentarzach, nie koniecznie skupiając się na Bogu, chociaż to On jest Najważniejszy w naszym życiu.

 

blog_agusi : :
mar 09 2005 Jesus is crazy
Komentarze: 0

Są w naszym życiu dni, kiedy Bóg wydaje się milczeć. Wołamy Go, lecz On nie słyszy, nie odpowiada. Szukamy Go, lecz On nie daje się znaleźć. Właśnie wtedy, w godzinie naszego krzyża, Bóg jest najbliżej nas. To, co odbieramy boleśnie jako zniknięcie, jest Jego zbliżeniem. Zrywa się zasłona w Świątyni naszego serca. Objawia się oblicze Pana, ale jest ono zupełnie inne niż przypuszczaliśmy. Bóg kocha więcej, inaczej, mocniej, potężniej niż myśmy to sobie planowali. Łamie nasze plany, niszczy nasze wyobrażenia, dlatego, że nas kocha. Nie mierzy nasza miarą. Jego milczenie rozrywa nasze wyobrażenia o Nim.

Wtedy dzieje się cud. Jeśli jesteśmy odpowiednio otwarci, usposobieni, obmywa nas paschalny deszcz. Nasze serce przemienia się. Nie chce już wiedzieć, ale kochać. Nie chce już rozumieć, ale służyć. Ojciec wybiega naprzeciw nas. Daje nam nowe czyste szaty.

 

blog_agusi : :
mar 02 2005 :)
Komentarze: 1

Wczorajszy czas, był dla mnie czasem, w którym poprzez Ducha Świętego zrodziła się potrzeba, chrztu wodnego, umocniłam się w tej decyzji. Rozmawiając z s.Dorotką o sprawach zupełnie niezwiązanych z Bogiem, poczułam chęć rozmowy właśnie na ten a nie inny temat. Nie wiedziałam jak zacząć, bo nie umiem się wysławiać, tak, aby inni mogli zrozumieć, co chcę przez to wyrazić albo, czego się dowiedzieć od nich, nie nawiązałam rozmowy z nią o chrzcie. Przyszedł brat Edy, i z nim, gdy Dorotka poszła myć głowę, nawiązała się rozmowa, potrzebuję czasu na modlitwę o łaskę chrztu dla mnie, bo najbliższy chrzest będzie w marcu. Poszliśmy we trójkę do Edyego, przygotowaliśmy się do uczestnictwa w grupie domowej, i oczekiwaliśmy na braci i siostry w wierze. Na spotkaniu rozmawialiśmy o głoszeniu słowa. Jak głosić, i gdzie głosić, każdy wypowiedział swoje zdanie, gdzie czuje, że bóg wskazuje mu drogę do głoszenia, że Pan jest Zbawicielem, z wymiany zdań, powstała dyskusja, i to było działaniem Ducha Świętego. Naszą wspólnotową dyskusję, przeplatały piękne świadectwa, jakimi wymieniali się bracia. Był czas na rozważanie, modlitwę, czy też uwielbienie. Pomimo, tego, że mam teraz karę, uważam, że nie był to czas stracony. Do domu odprowadził mnie jeden z braci Bogusław, z którym poznaliśmy się w zupełnie innych okolicznościach, na spotkaniu „odnowy w duchu Świętym”

blog_agusi : :
lut 28 2005 .....
Komentarze: 0

Od czwartku czuję się dziwnie, jakaś wewnętrzna siła prowadzi mnie do miejsc, w który dawno nie byłam. Zastanawiam się, dlaczego? Od czwartku, w moim życiu pojawiło się coś, czego sama nie mogę zrozumieć. Duch Święty pokierował mnie do zboru „EBENEZER” w moim miasteczku, na grupę domową – młodzieżową. Był to bardzo owocny czas, czas spędzony z Nim, rozważaliśmy Słowa, jakie Duch Święty wskazał liderowi Robertowi, z Pisma Świętego. Uwielbienie, modlitwa, i rozmowa o problemach każdego z nas obecnych na tym miejscu. Trudno było się tym podzielić, takiej niedoświadczonej osobie jak ja, a takich grupach, ale duch Święty ma niesamowitą moc i to On kierował moim sercem i tym, co chciałam przekazać innym, pokonałam starach. Grupa ta trwałą dość długo, bo, od 18-21, ale nie żałuję czasu, jaki spędziłam w zborze. Po spotkaniu odprowadziliśmy z R…. i P… Kingę do domu, i jeszcze u nich na rozmowach trochę czasu upłynęło. W sobotę, od samego rana siedziałam przy komputerze gdzieś, tak koło godziny 15 wewnętrzna siła, już „zidentyfikowana” tzn. Duch Święty wskazał mi, abym zatelefonowała do siostry A…. i to tez uczyniłam, dowiedziałam się o której jest w zborze próba uwielbienia, i poszłam. Długo siedzieliśmy po prośbie, a dole przy herbatce, owocny kolejny dzień… W niedzielę byłam na nabożeństwie, po którym brat K….. grał na gitarze i Olek, a ja z Krzychem śpiewałam, na chwałę Pana. Nie wiem jak to jest, modlitwa spontaniczna, sprawia mi trudności, ale podczas modlitwy uwielbienia, czuję się „jak ryba, w wodzie” Czuję, że to jest najodpowiedniejszy sposób modlitwy, jaki wskazał mi Bóg przez Ducha Świętego, obdarował mnie talentem, i coraz bardziej kieruje do służby dla Niego, dlaczego odrzucam od siebie tę myśl, o chrzcie? Modle się o wskazanie tego miejsca w Kościele…. A myśl o chrzcie odsuwam od siebie, bo nigdy się moi rodzice nie zgodzą, dopóki będę na ich utrzymaniu:\, DLACZEGO TAK BÓG MNIE DOŚWIADCZA…, Jaki plan Bóg ma dla mnie? A Ja mam kryzys wiary w Ciebie Boże, dopomóż wrócić na twoje ścieżki….

 

„Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nigdy nie odstąpi od ciebie...” Tylko, czemu ja w to nie mogę w uwierzyć?

 

blog_agusi : :
lut 19 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

„Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków” (Mt 5,17)

 

Prawo jest potrzebne.

Swoje kodeksy mają:

            - żołnierze

            - lekarze

            - nauczyciele

            - robotnicy zrzeszeni w związkach

Zawsze prawo będzie złe,

Jeśli paragraf będzie przed człowiekiem.

„Dla sprawiedliwego nie potrzebne prawo”.

                                               Św. Jan od Krzyża

 

blog_agusi : :