Najnowsze wpisy, strona 48


kwi 08 2003 myślę że........
Komentarze: 1

Skoro tak wielu ludzi szuka w tak wielu miejscach prawdziwej miłości,

dlaczegóż tak niewielu z nich szuka jej w tym najbardziej oczywistym miejscu?

 

O jakie miejscechodzi? Każdy tę myśl rozważa na swój sposób, ale czy każdy wie o jaką miłoiść tak naprawdę chodzi? Ja myślęże wiem, ale często są to z mojej strony błędne myśli. Znowu w moim życiu nastąpił psychiczny dołek, ale nie takie mały tylko dużyyy, nawet nie chce mi się przystępoać do exam dojrzałości- bo w moim przekonaniu jest teraz myśł  "i tak nie zdam..."

blog_agusi : :
kwi 02 2003 tato krzyczy
Komentarze: 6

Tato krzyczy w niebogłosy, że mm się zamknąć, drzwi od pokoju i siebie samą, dlatego, że zaczęłam sobieśpiewać- robić o co lubię a tu mi nie pozwalają, chyba zaraz zbiorę się do babci i wróće z mamą, po drodze wstąpię możę do baru po zapiekankę....

blog_agusi : :
kwi 02 2003 nowy miesiąc,nowe przeżycia
Komentarze: 1

Tak rozpoczął się kolejny etap w moim życiu, kwiecień jest miesiącem zakończenia roku szkolnego maturzystów czyli mnie :-( Czas opuścić mury szkoły i zacząć  myśleć poważnie o swoim życiu, o jego dalszych planach i losach. Tak dzisiaj rozmawiałyśmy z koleżanką w szkole jakie studia chciałybyśmy rozpocząć i jednogłośnie padło: RELIGIOZNAWSTWO ewentualnie KULTUROZNAWSTWO.... Tak idziemy razem, nie daltego że ona idzie, czy ja- obie interesujemy się tym samym, a we dwie będzie nam raźniej. Co prawda myślałam też o TEOLOGI ale nic straconego, zakonnice też studiują :-) No to takie rozważanie na temat matury i przyszłej drogi życiowej.......

blog_agusi : :
sty 10 2003 jak najgorzej moze
Komentarze: 2

no z histy mam dopalacza- nic tylko się utopić pokroić lub posolić- lub jeszcze wszysko na raz.... do d..... a na przedsiębiorczośc nie poszłam :-)

blog_agusi : :
sty 01 2003 i po sylwestrze :-(
Komentarze: 0

Tak i nocka dobiega powolutenku do konca. Hm czas napisac notke, hmm tylok o czym? .... O już wiem.... Sylwester to dobr temat... albo i nie.... . By,łam z moją znajomą w domku a potem poszłyśmy do zboru KZ (juz wczesniej wyjasnialam co to znaczy), to bylo kolo godzinki 21. W zborze nie udało nam się powitac nowego roku, bo wyszlysmy po 23, bo moja mama nie iedziala gdzie poszlysmy i chcialysmy byc przed nia w domu, ale niestety nie udalo sie to- ona byla szybsza. Wymyslilysmy z Dominika, ze kolezanka na GG zaprosila i poszlysmy do niej (hihihi) W zborze bylo super, poznalysmy dwie dziewczyny (Monika, Wiola) z Myszkowa, to one byly na nabozenstwie  niedziele.... pastor  przywitał wszystkich, byla modlitwa, uwielbienie i moment wspomnien minionego roku- i to bylo najgorsze, bo Pzemek G wybierał na odstrzal ( czyli kolej) jak chcial i kogo chcial, ale nie mniej podobało mi sie i to.... . Dominice tez sie wszystko podobalo. Jedna z rzeczy, ktore najbardziej jej utkwily było szczere przyjecie jej przez pastora i calej spolecznosci tego zboru. Przyszlysmy do domku i poszlysmy na miasto do ludzi, pod urzad miasta, gdzie odbyl sie pokaz ogni sztucznych. oczywiscie bylysmy z moja mama i tata, mama po przyjsciu wziela sobie to co miala..... i robila to co zwykle hehe.., czyli pila, no niewane, najwazniejsze juz opisane, teraz zmykamy, bo brat zaraz przyjedzie z Czestochowy- z Sylwka. Tylko dodoam, ze obie jestesmy pod wrazeniem tak jak wielki brat, a moja mam do godziny 4 gadala nam o byle czym jak zwykle mi zreszta. pozdrowionka

blog_agusi : :