Najnowsze wpisy, strona 38


kwi 04 2004 c h r z e s t
Komentarze: 0

Dzisiaj przed godziną 9 rano, wszyscy bracia i  siostry spotkali się przy basenie, ktory mieści się, przy Gimanazjum nr3, by przyjąć do swojej społeczności dwóch nowych członków (braci w wierze, ktorzy postanowili się ochrzcic) Weszliśmy na basen, pastor wygłosił kazanie modlitwa spotkaniczna też była, Ewangelia i zanurzenie w wodzie, to tak po krotce, bo tego co tam widziała, nie da sie opisac slowami :D

blog_agusi : :
mar 29 2004 wczorajszy dzień
Komentarze: 1

mile wspominam, cale popłudnie przesiedziałam u pewnym moich znajomych, do domu wróciłam po 22, śpiewaliśmy pieśni na chwałę Pana Naszego Jezusa Chrystusa, pogadaliśmy, wymieniliśmy się świadectwami i czas by wrócić do domu nastał. Wychodząc powiedziałam, że dziękuję Bogu za czas jaki mi ofiarował, piękne chwile. Chciałbym aby częsciej takie były w moim życiu, Przygotowywuję się do chrztu:D

blog_agusi : :
mar 24 2004 dzień drugi
Komentarze: 1

Było fajnie, próba o godzinie 16 miała być, w końcu pan Dariusz się spóźnił i nie było wcale. Potem pojechali a ja zostałam pod plebanią czekałam na tatę, bo miał po mnie przyjechać i mnie zawieźć, do Góry Włodowskiej, co też uczynił, siedział w aucie, czytał książkę a ja śpiewałam na Mszy Św. Po Mszy Św. Pograłam troszkę na gitarze i pojechałam z tatą do domu, reszta dziewcząt została na herbatce.

blog_agusi : :
mar 22 2004 rekolekcje
Komentarze: 1

Dzisiaj w sąsiedniej miejscowości rozpoczeły się rekolekcje wielkopostne, w ktorych udział bierze nasz ksiądz prefekt Sławomir i który wziął nas, najlepsze chórzystki abyśmy zaprezentowały to co potrafimy, nagrłąa wszystko na dyktafon, wieczorkiem sobie posłucham, i może mamę namówię, żeby choć troszkę zobaczyła jak śpiewam :-)

Rano o 10 była na parafii próba, było nawet dobrze, tylko znowu mój głos tak dziwnie jakoś odmówił mi posłuszeństwa, po południu gdy przyszło do służenia na Mszy Św, glos mi wrócił =) Msza zakończyła się o godzinie 19.15 samo kazanie jakie ks.SŁawomir wygłosił było pólgodzinne, ale warto go było wysłuchać w całości, o dzieciach chorych z zespołem Downa, pragnących być takimi jak my normalnymi, żeby świat dla nich był otwarty, pomimo ich choroby, żeby żyli tak jak my normalni ludzie. Popłakałam się. Ksiądz wspomniał też o naszym zaangażowaniu w zycie od strony wiary, jak ono wygląda? Co robimy aby stawać się lepszymi? Jak żyć, jak nie dać się przeciwnościom losu..... . Po Mszy zostaliśmy zaproszeni na herbatę, pani gospodyni odśpiewaliśmy jedna z Pieśni uwielbiających Pana, porozmawialiśmy chwilkę i poszłam.... ja wiem z pól godziny mnie chyba nie było.... poszłam do Kościoła, aby przemyśleć te i inne sytuacje, sprawy, życie którym żyję...moja przyszłośc też stanela pod znakiem zapytania, rozmawiałam też z księdzem, ale o czym tego już nie napiszę (sprawa bardzo prywatna, ale nie o moim powołaniu) w domu byłam po godiznie 20.00 Dzień zaliczam do bardzo udanych tryskam huumorem, oby jak najdłużej, napelniona......dobrym podejściem do życia zadowolona agusia

blog_agusi : :
mar 03 2004 wielki post
Komentarze: 0

WIELKI POST - czas przygotowania paschalnego

Bliskie jest królestwo Boże,
nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię

blog_agusi : :