Archiwum 18 grudnia 2002


gru 18 2002 ..c.d. (2)
Komentarze: 1

Oba kościoły są mi bliskie. Zacznę od katolickiego. Tu poznałam co jest dobre rodzina i znajomi hmm.. piękne, ale KZ (zielonoswiatkowy) przyjal mnie z otwartymi rekoma- poszlam tylko z czytej ciekawosci jakie sa roznice miedzy nami a nimi. Co u nich mi sie spodobało. Ciepło jakim obdarzaja kazdego czlowieka chociaz go nie znaja, zrozumienie jakime mi okazal pastor i jego zona, czy tez .. oj wiele tego. Naobożeństwa piekna sprawa, nie ma monotoonyych regułek klepanych bezsensu co niedziela, jest piekna modlitwa spontaniczna, przywitanie kazdego zosobna podanie reki na znk braterstwa. hmmm jak nada mnie jakies refleksie to dodam.... Women trudne moje dziecinstwo

blog_agusi : :
gru 18 2002 ...c.d...
Komentarze: 0

hmmm no i moja długa notka sie nie zapisala dobra od nowa napisze, ale jak teraz sie niedodoa to sie potwornie zdenerwuje i tak juz jestem. ale w skrocie. osma klasa podstawoa wyprwa z moja mama do baru na ... piwoa ja poszlam do innego na hamburgera. przechodzac obok jednegoz bloków mieszkalnych usłyszałam spiew...jak mowia  : gdzie slyszysz spiew tam whodz.... no to weszlam spotkanie urodzinowe z kosciolem zielonoswiatkowym pieknie kasia i marcin tak mnie goraco serdeczie przyjeli jak by mni znali od dawien dawna, ale spodobalo mi sie to ze nikogo nie namawiaja na zmiane wiary... chodzilam sobie do nich i tak wymienialismy poglady, a  tegoroczne wakacjiie pojechalam na festiwal chrzesijanski do lubiaza, byli tam ludzie oznych wyznan katolici protestanci..... wszyscy nawet subkultury mlodzizowe tj punki czy skini, meta;lowcy itp. nikt nikogo nie zaczepial czulismy si jak jedna wielka rodzina - chociaz co to jest nie wiem... no ale. obecnie chodze do obu kosciolow zielonosiwatkowwego i katolickiego

blog_agusi : :
gru 18 2002 Wiara....?
Komentarze: 0

Dzisiaj dluga notka sie szykuje, moze nie bedzieto was interesowac, ale ja i tak napisze, bo blog jest moj i jak ktos nie chce czytac niech tego  nie robi. na paczatek male pytanko. Czy chcecie aby aby na tym blogu pojawila sie ksiega gosci?

No wiec kolejne zwierzenia z mojego zycia.... Sytacja dosc skomplikowana ktora najlepiej ja rozumie, ale postaram sie ja wam przytoczyc dosc dokladnie.... Pochodze z rodziny katolickiej. wychowano mnie w tej wierze, i tak jest do dzisiaj chodz nie do konca..... Moim hobby jest korespondencja, z wieloma osobami korespondowalam, i pewnego dnia przyszedł list od znajomej Teresy M. z Bedzina, w którym wykazala chec korespondecji ze mną, i przez dwa moze nawet trzy lata korespondecja trwala, az do momentu jednego z kolejnych listów od "pseudo" kolezanki w ktorym rozpoczela mnie nawracac na ŚJ, tak i udalo się to jej. dlugo nie moglm przelamac strachu, aby pojsc na zebranie do "sali królestwa" ale w oncu to zobilam, dobrze ze cala ta historia dala mi spokoj wewnetrzy od probleow, wszystkich jakie mialam (7 klasa szkoly podstawoej) Nalezalam do nich jakis czas ale nawet nie wiem ile to bylo.... i dobrze, nie chce sobie przypoinac. .......

blog_agusi : :