...c.d...
Komentarze: 0
hmmm no i moja długa notka sie nie zapisala dobra od nowa napisze, ale jak teraz sie niedodoa to sie potwornie zdenerwuje i tak juz jestem. ale w skrocie. osma klasa podstawoa wyprwa z moja mama do baru na ... piwoa ja poszlam do innego na hamburgera. przechodzac obok jednegoz bloków mieszkalnych usłyszałam spiew...jak mowia : gdzie slyszysz spiew tam whodz.... no to weszlam spotkanie urodzinowe z kosciolem zielonoswiatkowym pieknie kasia i marcin tak mnie goraco serdeczie przyjeli jak by mni znali od dawien dawna, ale spodobalo mi sie to ze nikogo nie namawiaja na zmiane wiary... chodzilam sobie do nich i tak wymienialismy poglady, a tegoroczne wakacjiie pojechalam na festiwal chrzesijanski do lubiaza, byli tam ludzie oznych wyznan katolici protestanci..... wszyscy nawet subkultury mlodzizowe tj punki czy skini, meta;lowcy itp. nikt nikogo nie zaczepial czulismy si jak jedna wielka rodzina - chociaz co to jest nie wiem... no ale. obecnie chodze do obu kosciolow zielonosiwatkowwego i katolickiego
Dodaj komentarz