Komentarze: 1
Niejednokrotnie w sowim życiu przekonałam się, że Bóg jest dobry. Jego moc jest potężna. Nie ma innego poza Nim. Słowa te, pięknie brzmią, ale czy my wiemy, co oznaczają…? Niejednokrotnie w naszym życiu wypowiadamy je, nie zdając sobie z ich treści sprawy. Są to nie tylko zwykłe słowa, są to słowa, które wypowiedziane z wiarą mają moc, potężna.
Zadajmy sobie pytanie… czy dla mnie są one drogowskazem Bożej miłości? To, czy będą one dla nas drogowskazem na drodze do Celu… zależy od nas samych. Bóg jest dobry! To, czego dokonuje w moim życiu jest niesamowite. Niejednokrotnie, zboczyłam z Jego dróg i, zawiodłam Go, a On jak gdyby nigdy nic się nie stało (tak jak w przypowieści o zaginionej owcy, cieszy się, z tej jednej, która powróci niż, z 99 które są z Nim) chwyta mnie za rękę, i trzymając wskazuje drogę, po której mam kroczyć.
Nasze życie, to róża. Róża, która ma kolce. Dla jednych są one mniejsze, łagodniejsze do przejścia, a dla innych …. Jaka jest twoja róża, drogi wędrowcze?
Moja róża… posiada różne kolce, te większe, i te mniejsze, z pomocą Bożą, i jedne i drugie pokonuję!! Obecnie, w moim życiu następują poważne zmiany. Jedną z tych zmian jest moja obecność na studiach. Dokumenty, które złożyłam, znalazły się w grupie, dokumentów rezerwowych – 146 osób. Z grupy tych dokumentów, zostało przyjętych tylko 46 osób – dzięki temu wiem, że moje miejsce jest właśnie na tej uczelni. Kolejne zmagania sesja, trzykrotne załamanie, chęć odbioru dokumentów! W tym trudnym dla mnie czasie, Bóg postawił na mojej drodze ludzi, którzy pomogli mi podnieść się z tego psychicznego dołka … rany, które są… próba samobójcza - to wszystko … byłam załamana psychicznie! Już nic do mnie nie docierało, aż do chwili, kiedy Asia i inne osoby ( wiedzą, o kim piszę), wyciągnęły pomocna dłoń – tak jak JEZUS chwyciły i wyciągały z tego bagna – DZIĘKUJĘ BOGU, ŻE POSTAWIŁ ICH NA MOJEJ DRODZE. Przyszedł czas sesji, zaliczenia, egzaminy, dałam z siebie wszystko, a Bóg uczynił resztę, zaufałam Mu, choć czasami miałam chwile załamania, dziś wiem, że za tę moją rękę trzymał mnie – ZAWSZE i trzyma nadal. Był to dla mnie trudny czas, bo sytuacja rodzinna też uległa diametralnym zmianom…. Niejednokrotnie nie miałam, co zjeść, zapłacić za wynajmowany pokój – również o to zatroszczył się Bóg. Było ciężko …przejść przez tą drogę…z JEZUSEM wszystko jest możliwe, wystarczy Mu bezgranicznie zaufać!
Bóg każdego dnia mi błogosławi i przyznaje się do mnie ZAWSZE. Dziś i Ty możesz uczynić Go swoim Panem. Jeżeli potrzebujesz pomocy, masz jakiekolwiek pytania, jak to zrobić, napisz – zostaw wiadomość z mailem (w komentarzach) a na pewno się do ciebie odezwę. W moim życiu, od czasu, kiedy JEZUS jest mym ZBAWICIELEM zmieniło się prawie wszystko. Prawie, bo nadal nieustannie się zmienia. Czy chcesz tego doświadczyć..?