Komentarze: 0
Rano poszłam na próbę, usługiwałam na nabożeństwie. Kazanie wygłosił brat Kazimierz, który przyjechał z rodziną do nas z Tarnowskich Gór. Kazanie na temat: „Cena prawdziwego uczniowstwa” bardzo mnie dotknęło. Było ono kontynuacją a zarazem odpowiedzią i potwierdzeniem mojej rozmowy z pastorem (przeprowadzonej w czwartek). Zrobiłam ten krok, który zbliżył mnie do Boga. Podczas rozmowy (wieczorem) z jedną z sióstr na Gadu - Gadu napisała słowa, które Bóg mówił do niej, a ja odczułam, że po tamtej rozmowie, kazaniu, że są one potwierdzeniem po raz kolejny i dotyczą też mnie. „ Zaufaj Mi, przyjdź pod mój krzyż, porzuć ludzkie pragnienia, które masz w swoim sercu a dam Ci nowe życie, wtedy poznasz ze to ja Twój Mocny Bóg” Miałam dwa takie pragnienia, chęć i upór w chodzeniu na emisję głosu przed wakacjami, i teraz po warsztatach chęć spotkania się z ludźmi, którzy byli na warsztatach w Ostródzie, było to też pragnienie potwierdzone najpierw przez Boga, ale przerodziło się w pragnienie człowieka, który poznając wolę Bożą, „załatwiał” wszystko już na swój ludzki sposób, zamiast powierzyć tę sprawę do końca Bogu. Dziś już wiem, co Bóg chce jeszcze zmienić w moim życiu, bym mogła być doskonalszą.