SENS CIERPIENIA
Komentarze: 2
Takim moim krótkim rozważaniem, które spisałam dawno temu, chciałam odpowiedzieć na wszystkie listy, nadesłane do mnie od moich przyjaciół, ze "Ze strony zaufania". Pytacie mnie, moi kochani, czy cierpienie bądź to duchowe, czy cielesne ma sens, odpowiadam Wam, że cierpienie pod każdą postacią ma głęboki sens. Tak naprawdę, jest to tajemnica Boża, dla czego tak się dzieje, ale to ma sens. Jeżeli nasze ludzkie cierpienie nie miało by sensu, to, czym by była śmierć Pana naszego na krzyżu?. Według mnie, Bóg zsyłając cierpienie na człowieka, robi to w jakimś celu, być może chce nas zawrócić z obecnej drogi życiowej, jaką idziemy. Przecież, przez cierpienie właśnie, doskonalimy bardziej swój charakter, stajemy się pokorni, bardziej miłosierni, bardziej zjednoczeni z Bogiem, tym samym bardziej mu wierni. Obserwując własne życie, życie ludzi, z którymi się spotkałam i wreszcie wyciągając wnioski z Waszych nadesłanych, e-mail, dochodzę do jednego wniosku, bywa tak, że czasami rożne kłopoty osaczą nas tak, że wydaje się nam, że niema już drogi wyjścia z obecnego stanu rzeczy. Nie jest to tak. Pamiętajcie o tym, że zwątpienie i rozpacz, nie pochodzi od Boga, w Bogu jest nadzieja i wiara, nawet w najbardziej ciemnym tunelu pojawi się jasne światełko, wtedy Bóg pokaże nam jak mamy iść dalej, aby nie upaść, dlatego jeszcze raz powtarzam, bądźcie wierni Bogu. Bóg zawsze podaje swoją pomocną dłoń w kryzysowej sytuacji. I jeszcze jedno, Bóg wobec każdego człowieka ma swój plan, więc należy Mu ufać, bo to, co z Bożych rąk pochodzi, jest dobre. Pozdrawiam Was bardzo, wszystkim serdecznie, dziękuję za okazane mi zaufanie.
Dodaj komentarz