lis 17 2003

nie mam pomysłu


Komentarze: 1

Zawsze, ale to zawsze mam problemy z wymyśleniem jakiegoś sensownego tematu. Zostawmy to i przejdźmy do konkretów. Kilka dnia temu a dokłądnie w środę spotkała mnie miła sytuacja. Przechodząc przez zakrystię zobaczyłam mojego dawnego znajomego z Częstowy który jest już księdzem. Nie widzieliśmy się od roku 1998, więc nie bardzo mnie poznał, ale po bliższej obserwacji doszeł do wniosku że to jednak jestem ja i powiedział "Cześć papuga" bo tak na mnie mówili. Ja zamiast odpowiedzieć po chrześcijańsku "niech będzie pochwalony" czy jakoś tak, powiedziął cześć. Rozmawialiśmy ze sobą chwilę, i poszedł na plebanie, bo miał przyjechać do niego ksiaz z mojej parafii. Następnego dnia czyli w czwartek posżłam na próbę zespołu, bo w piątek śpiewaliśmy na bierzmowaniu. Marcin a raczej ksiądz Marcin też był. Mile wspominam ostatnie dni tego tygodnia, nie przypuszczałam, że można tak ciekawie spędzić kilka dni.Opowiadań nie było końca. Nic straconego, on będzie w moim mieście cąły rok ! Kolejna próba w środę!

blog_agusi : :
18 listopada 2003, 18:12
Fajnie spotkać się z kimś po dłuższej przeriwe i powspominać. powodzenia

Dodaj komentarz