lis 11 2004

Bez tytułu


Komentarze: 3

Moje życie od kilku miesięcy podporządkowane jest wielu czynnikom świata zewnętrznego. Nie kieruję się głosem serca i duszy, tylko tym, co się wokół mnie dzieje. Nie powinnam tak postępować, zaczynam się gubić w tym wszystkim. Moja psychika podupada, ale moje Zycie zaczyna się wzbogacać.

Jest mi przykro… miałam dzisiaj rozpocząć rekolekcje, w Opolu, nie pojechałam, bo sytuacja rodzinna się zagmatwała, zresztą stan ten trwa od kilku albo i nawet kilkunastu dni. Jest trudno, nie poddaję się, staram się temu zaradzić nie wychodzi…. Może wytrzymam. Boże w Tobie jedyna nadzieja…

blog_agusi : :
11 listopada 2004, 22:10
niestety nie wiem o ktora notke ci chodzilo zebym przeczytala :(
11 listopada 2004, 19:41
:) nie weim co pisac ale zostawiam tego komenta ze tu byłam :)
11 listopada 2004, 18:32
Spoko,ja jestem z Opola.A w jakiej parafii miałaś prowadzić te rekolekcje ??:]

Dodaj komentarz