sie 25 2006

Jego moc


Komentarze: 0

Bóg przemienia serca... 24.08.2006

 

Dziś minął kolejny dzień mojego życia z Bogiem. Nawróciłam się i oddałam swoje życie Jezusowi w sierpniu roku 2002 na SLOT ART FESTIWALU w Lubiążu. Od tego czasu żyłam z Nim, ale życie to nie było podporządkowane w pełni Jego słowu, aż do chwili, kiedy wyjechałam na Warsztaty do Ostródy. To właśnie tam Bóg zmienił mnie otworzył moje serce na Boże działanie. Dziś trwam w tym nadal, raduje się moje serce z tej chwili, w której otworzyłam się na JEGO Słowo.

           

Tak jak kilka dni temu poranek rozpoczęłam ze słowem Bożym, i wizytą u babci, pomoc w zakupach, sklejaniu folii na balkonie, drapaniu starej farby olejnej z balkonu, zakup farb, i innych prozaicznych zajęć. Wracając od babci poszłam do Zboru na próbę uwielbieniową, by wzrastać w służbie dla Pana, po której to próbie przyszłam do domu (z pożyczonym ze zboru zasilaczem di keyboardu) i zaczęłam ćwiczyć to, co przekazała mi podczas czasu wolnego w Ostródzie Żaneta. Mama z ciekawością przyglądała się moim wyczynom, a ja chciałam się podzielić z nią swoją nowo nabytą wiedzą. Gdy przyszła do pokoju na dłużej zaczęła śpiewać ze mną pieśni, a największym Bożym działaniem w tym właśnie dniu, jest mojej mamy postawa, do tego, co robiłam, czyli do grania. Zawsze, gdy tyko chciałam cos zagrać zabraniała mi. Panie Jezu, dziękuję za ten czas, w którym mogłam uwielbić ciebie pieśniami. W moim sercu jest wiele pragnień... Panie Ty wiesz najlepiej... Służba wśród dzieci, uwielbienie, oraz pragnienie gry na pianinie i gitarze tylko dla Ciebie. Proszę uzdalniaj mnie i przekonuj w tym co mam dla ciebie robić - Amen

 

blog_agusi : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz