lis 08 2004

Dzień wspólnoty


Komentarze: 5

W niedzielę, w sąsiedniej miejscowości, odbyło się spotkanie wszystkich OAZ naszego rejonu. Z mojej miejscowości było kilka osób, była też obecna Oaza Rodzin, w której są też rodzice mojej koleżanki, ale nie o tym …. Spotkanie rozpoczęło się zawiązaniem wspólnoty o godzinie 14, po niej zaś była adoracja, która trwała do godziny 15. Po adoracja spotkania w grupach, tematem takiego spotkania był „Sens Eucharystii” Grupy były bardzo spięte, nikt się nie znał, bo ksiądz moderator Marek wymieszał nas między grupami. Ja byłam w grupie 10 osobowej, w której nikogo nie znałam, nie byliśmy otwarci, nie dzieliliśmy się tak jak na naszych wspólnotach słowem, trudniej było…. Po spotkaniu był śpiew, przygotowanie do Eucharystii i o 16.00 Msza Św., po której było przejście na salkę na, Agape, – czyli taki poczęstunek. Do domu wróciłam z 4 koleżankami autem księdza Marka – odpowiedzialnego za OAZĘ w sąsiedniej parafii Bożego Ciała w moim mieście, gdzie będę śpiewała z zespołem na bierzmowaniu 27 listopada.

 

blog_agusi : :
11 listopada 2004, 16:14
przyznam szczerze ze nie do konca zrozumialam Twoj komentarz na moim blogu. Piszesz ze chcesz zostac zakonnica i mam uszanowac Twoja wole. Kazdy ma swoje przekonania, powolanie... Ja ani nie szanuje ani nie neguje twojej woli. Naprawde jest mi to obojetne czy bedziesz zakonnica czy nauczycielka czy sprzataczka.
08 listopada 2004, 19:28
No tak... Ja za rok mam bierzmowanie...
blue_roses
08 listopada 2004, 17:46
Loo cus mi sie jeszcze przypomnialo:)Dzisiaj mialam klasowke z polaka z Ksiegi Rodzaju..Kurde mialam trudniejsza grupe..Opisac historie Sodomy&Gomory a druga grupa miala o potopie..Tio nie fair:P:)Hehe ale sie dzisiaj rozpisalam na Twoim blogusiu:]Pozdrowki cieple:*
blue_roses
08 listopada 2004, 17:19
Kiedys, gdy jakies glupie panny sie zwalaly do Ciebie komentowalam anonimowo..ale teraz sie zastanowilam..co mi zalezy..bede sie podpisywala zawsze:)Przesylam ciepelko:*
blue_roses
08 listopada 2004, 15:54
Bylam wczoraj u spowiedzi..Od maja..Ale nie o tym ze tak dawno chcialabym pisac..Wyspowiadalam sie..Tak mi sie lekko zrobilo..Poplakalam sie w czasie spowiedzi..Tak szczerze sobie porozmawialam z Ksiedzem, o grzechach, o moim zwatpieniu..Potem na Mszy tesh caly czas plakalam..Pomyslalam sobie jak Pan Jezus za nas cierpial i od razu swieczki w oczach..To czyba na tyle..Wpadnij tesh do mnie, jak chcesz..Dodalam Cie do linkow:]

Dodaj komentarz