sie 14 2004

dobry wybór….


Komentarze: 5

Mój Stwórco Panie! Ty, który przenikasz mnie i znasz, Którego ręce mnie ukształtowały, Który tchnąłeś swego Ducha w moje wnętrze! Daj mi poznać drogę przygotowaną dla mnie jako Twojego dziecka i siostrę Chrystusa. Ukaż mi, w jakim stanie życia najlepiej wypełnię misję, która w Swych zbawczym planie powierzasz każdemu człowiekowi.

Oddaję Ci moje młode życie. Pokieruj nim tak jak chcesz, chcesz mnie obdarz światłem poznania i mocą do wypełnienia Twojej woli. Amen

 

Jezus szanuje naszą wolność! Nie chce wymuszać naszego „tak”. Pytając „Boże, kim chcesz mnie mieć?” Musisz wziąć pod uwagę także i taką ewentualność: Czy przypadkiem również i do Ciebie Chrystus Jezusa, Nasz Pan, nie mówi: „..Pójdź za Mną!” Jak Ty Mu odpowiesz? Czy tak jak Piotr, Jan, Mateusz i wielu innych, czy też jak ów młodzieniec, który był pełen dobrych chęci, a jednak odszedł zasmucony - bo stchórzył? Pomyśl nad tym…

blog_agusi : :
22 sierpnia 2004, 14:33
Ehh...zastanowie sie..=)
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
15 sierpnia 2004, 22:14
jestem bardzo wierzaca osoba,ale blog w tym kontekscie to dla mnie nowosc:) / new note /
14 sierpnia 2004, 23:58
heh... baaardzo podoba mi się tio cio tu napisałaś !!! każdy z nas powinien szukać swojego powołania! niektórzy bładzą i szukaja go przez całe życie... Jedynie Chrystus wie cio jest dla nas najlepsze, ale od nas zależy, czy odpowiemy mu \"tak\" ... A cio do modlitwy, tio widzę, ze dla ciebie tak jak i dla mnie nie jest to jedynie odklepanie regółek ale i szczera rozmowa z przyjacielem :) Na oazie wakacyjnej an. powiedział mi, ze Duchowa Adopcja uczy modlitwy... miał racje! czasem jak mi sie juz wieczoram nie chce tio to mniemobilizuje :D UFAJCIE PANU! tego nauczyłam się na tegorocznych rekolekcjach oazowych :0 i polecam je wszystkim !!!! a! jeszcze pytanko... z jakiego miasta jesteś?? nio i zapraszam na mojego bloga :) paps :)
14 sierpnia 2004, 20:05
Musisz mieć naprawdę niezwykłą wewnętrzną siłę. Ja też jestem osobą wierzącą, chodziłam do katolickiej szkoły (właśnie ją skończyłam:),ale dla mnie modlitwa jest czymś tak intymnym że nie chciałabym żeby ktoś oprócz Niego ją znał i czytał... Jest tyle innych sposobów na pokazanie ludziom Boga i ja staram się żyć tak żeby może udało mi się być dla kogoś światełkiem pokazującym drogę... Mimo wszystko podziwiam Twoją odwagę. Powodzenia!
14 sierpnia 2004, 16:58
Oki,pomyślę... ;)

Dodaj komentarz